Błędy w życiu

Błędy w życiu
Błędy w życiu

Błędy w życiu.

Skoro tak piszesz odważnie to napisz cwaniaku o tym swoim korektorze. Jak sobie radzisz ze swoimi błędami w cv.

Bonzo- komentarz

Błędy w życiu- wstęp

Błędy w życiu…Dzięki za temat.

Jak zawsze postaram się podjąć wyzwania, oraz opisać nadaną kwestię.

Dość sporo mogę nabazgrać o tych swoich błędach.

Które tak na dobrą sprawę nimi nie do końca są… ale o tym później.

Błędy w życiu
Błędy w życiu- dzieciństwo

Błędy w dzieciństwie.

Trzeba zacząć w sumie od początków. Kiedyś byłem młody (dziwne?), a większość tego co w swej początkowej karierze robiłem wydawało mi się wtedy w porządku.

Przecież kot sam wszedł do kurnika i sam za sobą drzwiczki zamknął… widziałem osobiście. Popełniałem w tamtych czasach tyle dziwnych decyzji, że teraz przy nich czerwony pasek pewnej telewizji wydaje się śmiesznie żałosny. Miałem oczywiście swoje argumentacje do każdego czynu. To chyba z nami pozostaje do ostatnich dni.

Próba wytłumaczenia głupoty tak, aby wyszło iż to była dobra decyzja.

No tak. Było gorąco więc czemu z łóżka w domu nie zrobić basenu?

Przecież to tylko “Cytrynówka w parku” Panie Władzo… rzekł młodzieniec 14 letni jak go złapali…

Każdy ten błąd uczył mnie co jest dobre, a co nie.

Czego w życiu można używać (i do jakich celów), a czego należy unikać.

Nikt nie mógł ich popełnić za mnie w tamtym czasie. Zachowywałem się jak gówniarz, ale mimo tego wyciągałem wnioski. Każdy mój błąd, każda moja głupia sytuacja pokazywała mi zarówno skutki (wpierdol, problemy z prawem), jak i uczyła utrwalała mój charakter… moje obecne zasady.

Błędy w życiu
Błędy w życiu- szkolne

Błędy w szkole.

Ile ich było. Nikt tego nie zliczy.

Począwszy od pierwszych “miłości forever” po zachowanie, czy pomyłki.

Zacznę może od opisu zachowania…

Być rekordzistą w jednej z szkół w kategorii “najszybsza zbita szyba”? Easy.

Pani “Profesor” uczy w szkole 20 lat i ma sekret? Spoko… odkryłem go (miała perukę).

Chodzić ze mną do jednej klasy w tamtych czasach… współczuję.

Chciałem przeprosić moich byłych “współtowarzyszy” za każdą zbiorową odpowiedzialność moich przewinień.

Uczniem byłem bardzo dobrym, jednak moje zachowanie było skrajnie złe.

Każda moja “miłość życia” w tamtych czasach też nie miała łatwo… ale taki byłem.

Wszystkie te występki dawały mi lekcje. Co prawda tych nauk nie wykorzystałem od razu, jednak po kilku latach.

Błąd? Wniosek? Rozwiązanie? Tak to wygląda.

Głupiec popełnia błędy notorycznie te same.

Mądry natomiast popełnia je, po czym się uczy jak ich unikać. Może nie uniknie popełnienia podobnego nietaktu kolejny raz…

Jednak za każdym następnym razem wyciąga kolejne części układanki “Rozwiąż problem” i jest bliżej celu jakim jest całkowite rozwiązanie.

Nie byłem, nie jestem i nie będę nigdy idealny. Dlatego cenię i szanuję bardziej ludzi, którzy to akceptują (mimo iż w układanki idzie mi raz lepiej, a raz gorzej).

Błędy w życiu
Błędy w życiu

Błędy w życiu codziennym

Każdego dnia podejmujemy decyzje… Raz lepsze, następnego razu gorsze.

Spójrz teraz na swoje błędy z innej strony.

Czy jeżeli 10 lat temu poszedł byś w inną stronę niż jesteś obecnie poznał byś tych wszystkich ludzi dookoła? No właśnie. W tym tkwi klucz, który pokazuj nam, że nie każdy nasz błąd w CV, który chcemy wymazać korektorem tak naprawdę nim był.

Kilka lat temu postanowiłem się przeprowadzić do Wrocławia.

W międzyczasie zdążyłem wziąć rozwód, po którym bardzo żałowałem tej decyzji. Uznawałem ją za największy błąd w moim życiu. Mogłem przecież zostać w Bydgoszczy i po rozwodzie wrócić do swojego dawnego życia. Nie patrząc się na to czy i jak będę żył następnego dnia.

Jednak po kilku dniach picia pogodziłem się z tym. Chuj… Jestem we Wrocku. Trzeba dalej jakoś funkcjonować. Zacząć od totalnego zera.

Teraz jak sobie wspominam tamte zdarzenia jestem szczęśliwy.

Poznałem wielu wspaniałych ludzi, którzy są przy mnie. Poznałem (mam nadzieję) ostatnią ważną i bliską mi osobę na swej drodze.

Kurde. Jakbym wrócił do miasta seksu i biznesu, albo jeżelibym wcale z niego nie wyjechał… Bym tych osób nie znał.

Może tam by były inne osoby? Może lepsze, a może gorsze… Kto to wie.

Mam to w dupie i ten “błąd” także mnie czegoś nauczył… Ucz się patrzyć na swoje życie z dystansem. Nigdy nie wiesz czy jedna zła decyzja nie zaprowadzi Cię do szeregu dobrych chwil.

Błędy w życiu
Błędy w życiu- miłość

Błędy w życiu- miłość

Skoro już zacząłem pisać o nich to rozwinę temat.

Pierwsza moja dłuższa miłość to moja była żona.

No ja pierdole. Jakoś to będzie. Damy rade. Ślub nam wszystko ustatkuje. Weźcie ślub aby było “po bożemu”.

Co to była za zła decyzja…

Miałem wątpliwości, jednak nie spodziewałem się, że skończy się to w takim stylu.

Wyszedłem. Jebłem drzwiami i już nie wróciłem ze swojego mieszkania.

Ile człowiek może być okłamywany, tłamszony i temperowany?

To był błąd, który nauczył mnie iż nie zawsze prosta droga jest drogą łatwą. Chciałem iść na skróty z kimś, kto ściągał mnie twardo z kursu. Teraz już wiem, że w związkach nie chodzi o to. Trzeba niestety kompromisów, a nie całkowitej uległości. Obie strony muszą chcieć.

Na temat kolejnej osoby nie napiszę nic. Szkoda mi klawiszy w laptopie.

Albo i napiszę… Ten związek mnie nauczył, że zdanie przyjaciół patrzących się na Ciebie z boku i mówiących jak oni to widzą jest niezwykle ważne.

Przepraszam, że was nie słuchałem. Sam na tym najgorzej wyszedłem, a wy mieliście racje.

Mam nadzieję, że tym razem też ją macie. I dziękuję za szczerą opinię

“Nie spierdolisz tego”. Jesteście wielcy.

Błędy w życiu
Błędy w życiu. Ostatnia prosta

Błędy w życiu – podsumowanie

Z chęcią bym jeszcze Ci Bonzo coś napisał, jednak wydaje mi się, że to wystarczy.

Mogę pić korektor na flaszki podczas wymazywania swoich błędów w życiu…

Jednak czy ten zmywacz nie służy do skreślania samego słowa “Błąd”, aby napisać w jego miejsce “Doświadczenie”?

Wydaje mi się, że niewiele błędów jest takich, które rzeczywiście nimi są.

Może jakieś samobójstwo by tutaj można było wpisać w temat… Jednak tego nie jesteś w stanie później przemyśleć “po fakcie”.

Najważniejsze, aby w życiu nie karać kogoś za swoje doświadczenia.

Dlatego każdego dnia jesteśmy lepszą wersją siebie z wczoraj…

Tyle w tym temacie. Oczywiście czekam na wasze kolejne pomysły!.

Zapraszam Cię Drogi Czytelniku do aktualnie trwającego konkursu na moim Facebooku.

Jeżeli chcesz, to oczywiście zakładka Współpraca należy do twojej dyspozycji. Tym czasem zmykam

Pozdrawiam Serdecznie

Otagowano , , , , , .Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *